Czegoś takiego nie dane mi było doświadczyć wcześniej. Londyn to miasto, które może przytłoczyć. Tempo życia, tłumy na ulicach, monumentalne budowle, strzeliste wieżowce… nie sposób skupić się na czymkolwiek. Gdyby nie fakt, że czasami zapuszczałem się w jakieś spokojniejsze rejony, pewnie nie wróciłbym stamtąd z jakimkolwiek zdjęciem. Mam nadzieję, że podczas kolejnej wizyty będę już mniej podatny na londyński gwar i przywiozę znacznie lepsze kadry 😉
23 września 2019
Podróże, Street